Kilka słów o wystawie komiksów -> Teraz komiks!
Tytuł wystawy nie jest przypadkowy (przynajmniej wg Nas).
Wystawa zorganizowana w Muzeum Narodowym w Krakowie w dniach od 2.03 do 22.07.2018 prezentuje zbiory Wojciecha Jamy, którego mieliśmy zaszczyt poznać osobiście.
O Panu Wojciechu Jama można pisać wiele. My posłużymy się linkiem – nie aby było łatwiej lecz po to aby opowiedzieć Wam coś więcej o samej wystawie.
Wystawę obejrzeliśmy w przeddzień otwarcia dla zwiedzających. Nie ominął Nas zatem wernisaż, podczas którego towarzyszyliśmy zaproszonemu jako gość honorowy wystawy – Panu Tadeuszowi Baranowskiemu.
Pan Tadeusz Baranowski oczywiście obok organizatorów wystawy wygłosił przemówienie dla wszystkich licznie zgromadzonych miłośników sztuki komiksu.
Specyfika wystawy jest przede wszystkim koncentracją nie tylko na samych planszach komiksowych (chociaż zajmują one większą część ekspozycji) ale również okołokomiksowej sztuki. Co się za tym kryje? Otóż można zobaczyć wszelkiego rodzaju gadżety związane blisko z bohaterami komiksu, albumy komiksowe ale też niezwykle leciwe gazety w których drukowane były pierwsze przygody bohaterów komiksów stworzonych przez między innymi Tadeusza Baranowskiego, Papcia Chmiela, Janusza Christy czy Szarloty Pawel.
Na wystawie zobaczymy niezwykle szkice, plansze i nie tylko. Te “wiekowe” na potrzeby produkcji tworzone w specyficzny sposób czyli składające się z 3 części a w zasadzie nawet z 4: szkic, tusz na ołówku (kreska), blaudruk (kolory), klisza (przerysowane kontury tuszem na kliszy nakładane na blaudruk). Nowe plansze z komiksów takich autorów jak m in. Rafał Szłapa czy Joanna Karpowicz nie wymagają tego typy zabiegów w erze komputerów. Na żywo plansze Rafała Szłapy czy Joanny Karpowicz prezentują się niesamowicie.
Zobaczymy sporo materiałów (włącznie z planszami takich komiksów jak Yans (w oryginale Hans) Zbigniewa Kasprzaka (KAS), który kontynuował prace nad tym komiksem po Grzegorzu Rosińskim jak również plansze do komiksu Thorgal – Grzegorza Rosińskiego jak też Kapitana Żbika czy Klossa.
Nie sposób wymienić wszystkiego – najlepiej atmosferę oraz ilość zgromadzonych materiałów oddadzą nasze zdjęcia.
Warto wspomnieć, iż w Muzeum Narodowym można nabyć przepiękny album towarzyszący wystawie, który zawiera mnóstwo cennych informacji o sztuce komiksu w Polsce jak też wiele wspaniałych zdjęć włącznie z pełno stronicowymi planszami chociażby z takiego komiksu jak “Skąd się bierze woda sodowa” Tadeusza Baranowskiego w tuszu oraz w kolorze – w cenie 70 pln.
Teraz komiks! Mamy nadzieję i wierzymy, iż sprawi, że w Polsce rozpocznie się zasłużone zainteresowanie planszami komiksowymi oraz sztuką okołokomiksową.
O tym jak niedoceniona jest to sztuka pisaliśmy w poprzednim artykule – z jego zapoznaniem się serdecznie zapraszamy
Zapraszamy serdecznie do oglądania naszej galerii zdjęć.
